Widowiskowe rundy, przygotowane przez organizatorów wokół krakowskich Błoń, stanowić miały zwieńczenie tygodniowych zmagań na trasach Tour de Pologne.
Na zawodników czekało dziś 142 nie najtrudniejsze kilometry; po trzech premiach lotnych peleton przygotowywał się do jedynego akceptowalnego rozstrzygnięcia dzisiejszej rywalizacji. Zanim jednak doszło do formułowania się pociągów sprinterskich, swoich sił w ucieczce dnia próbowali: Archie Ryan, Marcin Budziński, Remi Cavagna oraz Jack Rootkin-Gray. Z przewagą oscylującą w granicach dwóch minut udało im się utrzymywać przed peletonem przez ok. półtorej godziny; a na premiach lotnych karty rozdawał dziś Marcin Budziński, wygrywając na trzech z rzędu.
Mimo zdecydowanej pracy ekip sprinterskich, przygotowujących grunt pod walkę swoich najszybszych reprezentantów, dwójkę z ucieczki (Budzińskiego i Ryana) dopadnięto dopiero na ostatniej rundzie w Krakowie.
W szybkiej końcówce najlepiej odnalazł się (ponownie) Olav Kooj, pokonując Tima Meliera oraz Gerbena Thijssena.
Zwycięzcą klasyfikacji generalnej został Jonas Vingegaard, a najlepszym z Polaków był Rafał Majka, zajmując 18 lokatę. Drugi w generalce był Diego Ulissi a trzeci Wilco Kelderman.
